Wszystkie inne budynki wraz z ogrodem zajmowali inwalidzi wojenni, Rosjanie112. Cała posiadłos´c´ była wielce zaniedbana, bez wody biez˙a˛cej i elektrycznos´ci. Przez kilka tygodni ks. Matulewicz przygotowywał budynki do zamieszkania. Porobiono celki, usunie˛to piece piekarskie. Pomagały mu w tym dziele siostry ze Zgromadzenia Rodziny Maryi. Nieco póz´niej osiadły na Bielanach siostry ze Zgomadzenia Imienia Jezus. Załoz˙yły tam nowicjat. Przez kilkadziesia˛t lat be˛da˛ one współpracowniczkami ksie˛z˙y marianów w prowadzonych dziełach. Na pocza˛tku listopada 1915 roku o. Generał mógł juz˙ przyja˛c´ pierwszych nowicjuszy: Eugeniusza Kulesze˛, studenta medycyny, póz´niej zamordowanego przez komunistów w okolicach Drui, ks. Władysława Łysika i ks. Zygmunta Trószyn´skiego z archidiecezji warszawskiej, a naste˛pnie innych ksie˛z˙y i braci113. Rozmys´lania odbywali wspólnie w zimnym kos´ciele. Prowadził je ks. Jerzy w oparciu o ksia˛z˙ke˛ Maurycego Meschlera Z˙ywot Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wyjas´niał konstytucje i instrukcje. Było wspólne czytanie, jak we Fryburgu, z ksia˛z˙ki Alfonsa Rodriguesa O poste˛- powaniu w doskonałos´ci i cnotach chrzes´cijan´skich. Co miesia˛c nowicjusze składali sprawozdanie. Wolny czas pos´wie˛cali na cie˛z˙ka˛ prace˛: przy porza˛dkowaniu posiadłos´ci, w parafii, w schronisku. Ówczesny nowicjusz brat Bronisław Załuski wspomina: „Ze wspólnego z˙ycia nowicjackiego nalez˙y zaznaczyc´ serdeczna˛ atmosfere˛, ciepła˛, pogodna˛, pełna˛ jakiejs´ przedziwnej jasnej rados´ci i wiary, dos´c´ z˙ywej wymiany mys´li, co zbliz˙ało nas wzajem bardzo serdecznie, iz˙ czulis´my sie˛ naprawde˛ rodzina˛ głe˛boko ze soba˛ zwia˛zana˛”114. W lipcu 1916 roku przyjechał na Bielany z Ciechocinka, gdzie prowadził duszpasterstwo, ks. Włodzimierz Jakowski, s´wietny organizator, kaznodzieja. Wszedł on w z˙ycie wspólnoty bielan´skiej. O. Generał przygotowywał ja˛ do samodzielnego z˙ycia. 7 lipca 1917 roku wybrano zarza˛d domu: przełoz˙onym został ks. Jakowski, radnymi ks. Bronikowski i ks. Trószyn´ski, opiekunem kos´cioła – Jan Sobczyk, ekonomem ks. Tró117 112 LP, t. I, s. 42-43, list do K. Bronikowskiego, 24, VII 1922. 113 B. Załuski, Wraz˙enia z nowicjatu, w: Wspomnienia, s. 217. 114 Tamz˙e, s. 219.
RkJQdWJsaXNoZXIy MjI2Mw==